Każdy zagorzały fan GTA który chciał udowodnić mit czy jest prawdziwy czy nie, po prostu zaglądał do plików gry. Żaden nigdzie nie znalazł w nich zdeformowanego pieszego, ale to nie powstrzymało pogłosek że wciąż go spotykali. Zdeformowanego modelu nigdy nie znaleziono spośród reszty modeli 3D, ale niektórzy mówią że plik mógł zostać zaszyfrowany i głęboko zapakowany w pliku audio lub tekstury jako zniekształcony, trudny do odczytania tekst.
Gracze wyjaśnili że model miałby nosić rozdartą, szarą koszulę, rozdarte ciemno czerwone jeansy, mieć wystającą szczękę do przodu z brakującymi zębami, twarz o wyglądzie jakby roztopionej, opadnięte, niżej niż normalnie, oczy które były całkowicie czarne, nos który wyglądał jakby został usunięty i źle zszyty z powrotem.
Były dwa sposoby aby móc spotkać ukryty skin w grze:
- "Należy iść przez całą drogę aż do drzwi frontowych budynku Marco's Bistro, rzucić w nie granatem, oddalić się na tyle aby zdrowie spadło do 1-3 (nie wiem czy 1/3 czy 1-3 punktów zdrowia). Po wybuchu podejść z powrotem do drzwi i stać przed nimi około 2 minut. Wtedy spadnie się pod mapę, a następnie pojawi się w małym pokoju w którym stoi nasz zdeformowany pieszy."
- "Trzeba wykonać misję "Rubble" zabijając jednego gościa pięściami, innego kijem baseballowym, a resztę w jakiś sposób zmusić to utonięcia. Po tej akcji trzeba wrócić do Portland i stanąć przed drzwiami frontowymi przy budynku Marco's Bistro. Po kilku sekundach przeteleportuje nas do małego pokoju w którym spotka się zniekształconego pieszego."
Garstka osób twierdzi, że pieszy stał w jednym miejscu i w ogóle się nie ruszał.
Za to inni mieli inne zdanie. Uważali że pieszy podejdzie do ciebie i zacznie cię okładać pięściami i odejmie 80% zdrowia, nawet przy pełnym pancerzu.
Powiedziano również że atakowanie go nic mu nie robi, ale jeśli ewentualnie będziesz go okładał pięściami, upadnie i wyda z siebie bardzo głębokie "Ooooooh". Po tym wstanie na nogi.
Strzelanie do niego będzie zmuszać go do cofnięcia się, ale to nie spowoduje, że będzie krwawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz